WYTRAWNY OMLET
Dzisiaj wstałam jakaś pełna wigoru.. co jest raczej dziwne bo położyłam się przed 1:00.. ale dalej chodzę nakręcona. Wysprzatałam mieszkanie i doprowadziłam się do przyzwoitości (o ile to możliwe 😂) i wzięło mnie na omlet🤪
Na wstępie powiem, że wyszedł zajebisty i standardowo powstał po wyzbieraniu resztek 😂
SKŁADNIKI:
*3 jajka
*łyżka mąki pszennej
*1/2 cebuli
*1/2 papryki czerwonej
*5 oliwek zielonych
*garść zielonej szparagowki
*Mała garstka białego sera półtłustego
*2 łyżki parmezanu
*5 plasterków sera królewskiego
*2 ząbki czosnku
*Szczypta soli
*Szczypta mojej mieszanki włoskiej (ziółka z chili)
*Szczypta świeżo utartego w moździerzu pieprzu (odkryłam że jest mega bardziej wyrazisty i aromatyczny od każdego innego)
*Szczypta gałki muszkatołowej
*Szczypta kurkumy
*Szczypta trawy cytrynowej
DO ROBOTY:
Cebulkę kroimy w średnia kostkę i smażymy na oliwie z oliwek, dorzucamy pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę, szparagówkę, pokrojone byle jak oliwki, przyprawy, czosnek pokrojony w talarki, całość chwileczkę podsmażamy. Mieszankę z patelni wrzucam do miski, wbijam jajka, wsypuję parmezan i porozrywany na kawałki żółty ser (2 kawałki zostawiam na wierzch) i roztrzepujemy wszystko razem. Wylewam na patelnię i posypuję białym serem. Smażymy na "trójeczce" pod przykryciem 8-10 minut potem zwiększam do "4" i smażę kolejne 8-10 kontrolując, żeby spód się nie zjarał (pod koniec już nie przykryty, żeby trochę odparował) .
Teraz potrzebujemy małego cudu ponieważ tego "klocka" trzeba przewrócić na drugą stronę. Udało mi się podwadzić dwoma szpatułkami i dokonało się 🙈😁
Smacznego ❣️😘🥰


Komentarze
Prześlij komentarz