WEGETARIAŃSKIE ENCHILADAS
Przepis zaczerpnięty z Kuchni Lidla robiła go Kinga
Paruzel i na prawdę miała zajefajny pomysł :-)
Składniki łatwo dostępne, większość miałam w domu na
pewno macie i Wy. Podobno potrawa jest Grecka.. czy tak faktycznie jest nie mam
zielonego pojęcia i nie mam zamiaru szczerze powiedziawszy tego sprawdzać.. na
pewno jest pyszna i zrobię ja jeszcze nie raz!
Składniki na SOS:
- pomidory z puszki razy 2
- oliwa z oliwek 1 łyżka
- czosnek 3 dorodne ząbki
- papryczki chili sztuk 3 (ale tu
jak kto lubię.. ja lubię zionąć ogniem dlatego następnym razem dodam 5)
- kmin rzymski 1 łyżeczka nawet i
kopiata
- oregano 2 łyżeczki
- sól jedna kopiata łyżeczka (też
jak kto lubi.. ja użyłam różowej jest mniej słona)
- cukier trzcinowy 1 łyżeczka
FARSZ:
- puszka czerwonej fasoli
- puszka kukurydzy 245 g
- szpinak baby
- cebula dymka razem ze
szczypiorem
- czosnek 3 duże ząbki
- garść świeżej kolendry -
składnik konieczny i dużo!
- kmin rzymski kopiata łyżeczka
- ser cheddar 200 g
- pełnoziarniste tortille duże
sztuk 4
Wszystko robimy w naczyniu
żaroodpornym.. Nie wiem jak Wam dobrać temperaturę szczerze powiedziawszy
musicie po prostu znać swój piekarnik. Już Wam mówię o co mi chodzi :-) w
oryginalnym przepisie jest 180°C i tylko 20 minut góra dół w moim przypadku było to 20 minut w naczyniu
zamkniętym 200°C a potem jeszcze z 15 minut w naczyniu otwartym i w niektórych
miejscach było mega gorącą, a w niektórych tylko ciepłe. Koniec smętów gotujemy
bo warto!
Potrzebna będzie
Wam miska średniej wielkości do której tak na prawdę wszystko wrzucamy czyli
pomidory z puszki, łyżka oliwy, czosnek (w przepisie był czosnek w talarkach,
ja miałam straszną drobnicę jakieś resztki czosnku więc część pocięłam, a część
przepuściłam przez praskę), papryczki chili (mój niezawodny sposób cięcia ich -
to nożyczki ;-) ), kmin, oregano, sól, cukier. Mieszamy to wszystko razem i
odstawiamy - niech czeka na swoją kolej :-D
Farsz też jest
bardzo prosty. W pierwszej kolejności trochę oliwy na patelnie i zaraz na to
szpinak. Standardowo podsmażamy aż zmniejszy objętość i po kolei dodajemy
składniki, czosnek (tym razem przeciśnięty przez praskę), kukurydza, fasola,
świeża kolendra, cebula, kmin, troszkę soli i moją ukochaną chili, jakieś 3
sztuki. Teraz kiedy chwileczkę wszystko się razem "pogryzie",
zdejmujemy patelnie z "ognia" i dodajemy pokaźne kilka garść
cheddara, zostawiając trochę do posypania na wierzch.
Teraz już będzie
z górki. Włączmy piekarnik ustawiamy temperaturkę, wyjmujemy naczynie
żaroodporne, wlewamy 1/3 przygotowanego sosu i zabieramy się za tortille.
Tortille rozkładamy nakładamy dwie pokaźne łyżki farszu i zawijamy w
"kopertę" z każdej strony, żeby farsz się nie wylewał i od razu
wkładamy do naczynia. Mi zmieściło się 4 pękate naleśniki dokładnie tak jak
autorce przepisu. Jak już "ulepicie swoje naleśniki, zalewacie resztą sosu
i posypujecie serem.
Teraz - do
pieca!
Komentarze
Prześlij komentarz