KURCZAK TIKKA SAŁATKA Z SOCZEWICY I SZPINAKU


Uwielbiam Oliviera, kiedyś bardzo dawno temu dostałam jego książkę w gratisie do garczków na indukcję. Przeglądnęłam przepisy, oglądnęłam zdjęcia i stwierdziłam - nieee.. to nie dla mnie.. i te składniki? Nieee.. nie na nasze polskie realia, kryteria i cokolwiek nie naszego.. Ale zrobiłam sobie jedno małe wielkie postanowienie kiedy zmieniałam pracę.. postanowiłam, że zacznę robić te przepisy, kiedy mi się uda 😀 noi jak sami widzicie udało się.. i pomiędzy czasie jeszcze zdążyłam awansować 😋😃😀

Składniki:

  • 2 piersi z kurczaka
  • 2 czubate łyżki pasaty curry Tikka firmy Patak's (kupiłam w Piotrze i Pawle ale można też znaleźć w Tesco, czasem w Lidlu i ostatnio widziałam nawet w Biedronce) - także nie jest to już tak niedostępny rarytas jak kilka lat temu
  • 4 małe brązowe pieczarki (i takie kupiłam ale moje kubki smakowe może nie są chyba zbyt wygórowane bo niestety nie odczułam jakiejś diametralnej różnicy oprócz ceny) 
Sałatka:
  • 4 dymki
  • 1 świeża papryczka chili (ja mam ususzone i też się nadały)
  • 1 czubata łyżeczka nasion czarnej gorczycy
  • 1/2 łyżeczki kminu
  • oliwa z oliwek
  • 1 opakowanie soczewicy Puy (kupiłam gotowca w puszcze - polecam)
  • 1 dojrzały pomidor
  • czerwony ocet winny (wyobraźcie sobie, że od tego przepisy zaczęłam w ogóle używać octów 😋😛😃😀
  • 1 duży pęczek świeżej kolendry (też moje pierwsze doświadczenia - prawda jest taka, że nie znoszę  łodyg ale pachnie jednak niesamowicie)
  • 2 cytryny (bałam się ich wycisnęłam trochę mniej)
  • 4 łyżki jogurtu naturalnego 0 %
  • 1 czubata łyżka orzechów nerkowca
  • 1 czubata łyżka czatni z mango (taka sama historia z kupnem jak w przypadku Tikka)
  • 1 łyżka kurkumy
  • 2 chlebki naan (myślałam że zwariuje nigdzie nie mogłam kupić, a teraz jest nawet w Lidlu)
  • 200 g szpinaku baby
  • 1/2 dużego ogórka
  • 1 marchewka
  • 30 hg fety
Na dużym arkuszu papieru pergaminowego obtaczamy kurczaka w soli, pieprzu i paście curry. Przykrywam kuraka pergaminem i rozbijam wałkiem - przyprawy fajnie wejdą w skórę - rozbijamy tak do 1,5 cm.  Smażymy kurczaka i połówki grzybów na patelni do grillowania, aż kurczak będzie gotowy w środku i ładnie przypieczony na zewnątrz. Pokrój w cienki paski - tylko bez przesady 😀
Na małą patelnie wysypujemy gorczyce i kmin, wlewamy oliwę z oliwek i dorzucamy pokrojone dymki oraz chili - wysypujemy soczewice, dodajemy rozgniecionego pomidora, szczyptę soli i pieprzu oraz łyżkę octu (wszystko wygląda jakby tego było mało ale Oli sypie tego na prawdę sporo) Podsmażamy całość kilka minut, mieszamy od czasu do czasu, po czym wyłączamy palnik. Do blendera wkładamy porwane łodyżki kolendry, sok z cytryny (za pierwszym razem dodałam z limonki i chyba wolę) i jogurt, dodaj orzechy nerkowca, czatni mango, wsypujemy kurkumę i miksujemy wszystko na gładki sos (który jest zajebisty).
Zdejmujemy z patelni usmażonego kurczaka i grzyby i kładziemy na niej chlebki Naan. Układamy szpinak na desce, półmisku, talerzu - co kto ma.. na wierzch soczewicę, wstążki z ogórka, wstążki z marchewki. Kroimy kuraka w paski i jak udało Wam się zdobyć chlebki to też pokrójcie w paski i ułóżcie wg własnej wyobraźni.. posypujemy całość fetą i polewamy sosem.. Jeśli macie listki kolendry posypcie całość.. będzie jeszcze ładniej pachniało i fajnie wyglądało.

Podsumowując na prawdę polecam.. Olivier jest na prawdę super.. zwykle muszę przyprawiać po coś swojemu - tutaj nie muszę - te przepisy robią mi totalnie "DOBRZE"


Komentarze

Popularne posty