DROŻDŻÓWKI BEZ JAJEK
Wczoraj postanowiłam zrobić dobry uczynek i upiec coś dla męża do pracy. Buszując w lodówce okazało się, że nawet jajek nie mam. Wiem mogłam pojechać do sklepu ale szczerze powiedziawszy lekko mnie wzięło przeziębienie i postanowiłam nie wyskakiwać ja "filipzkonopii". Postanowienie postanowieniem i drożdżówki musiały być dlatego powstały bez jajek 😁
SKŁADNIKI:
*50 g drożdży świeżych
*1/2 szklanki cukru trzcinowego
*100 ml oleju
*200 ml mleka migdałowego
*3 szklanki mąki
*owoce i troszkę białego sera
KRUSZONKA:
*5 dag miękkiego masła
*5 dag cukru trzcinowego
*10 dag mąki
*łyżeczka cukru waniliowego
(Kruszonkę zrobiłam tak jak pisze w oryginale ale jak macie sprawdzony przepis zróbcie ze sprawdzonego bo ta szału nie robi)
WYKONANIE:
Cała robota jest banalna. Wsypujemy wszystkie składniki i mieszamy razem, jeśli się klei troszkę podsypujemy mąką. Odstawiamy do wyrośnięcia na jakieś 2,5 h (u mnie potępiło objętość). Nagrzewany piekarnik do 180 stopni termoobieg i dodatkowe grzanie od góry.
Po wyrośnięciu układamy 9 sztuk drożdżówek, posypujemy serem białym i dowolnymi owocami.
Pieczemy około 20 minut.
Wg opinii wężowego są mega sycące i smaczne 💗
Komentarze
Prześlij komentarz