BUŁKI DO PRACY
Ostatnio troszkę się zagapiłam i niestety wieczorem okazało się, że w domu nie ma ani chleba ani bułek, a facet jeść coś w pracy musi. Jestem już wyszkolona przez moją mamę i dostaję paniki kiedy mój ukochany nie ma co jeść. Mam pierwiastek karmienia wszystkiego co się rusza 😃 Wyciągnęłam swój stary przepis na bułki (na chleb było już za późno) i zaczęłam mieszać składniki. Niestety wszystko działo się tak szybko, że po pierwsze okazało się, ze nie wszystkie składniki posiadam w domu, a po drugie pokiklałam proporcje i wytworzył się całkowicie nowy przepis 😆😅
SKŁADNIKI:
SKŁADNIKI:
- pół dużego jogurtu greckiego
- mleko
- 700 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki cukru
- opakowanie drożdży suchych
- 15 g drożdży świeżych
- 2 łyżki roztopionego masła
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko
- ziarna i dodatki
WYKONANIE:
Na początek najbardziej skomplikowana rzecz w tym przepisie 😁😁😂😂 Postawcie miskę na wadzę, wlejcie pół dużego jogurtu i do tego dolejcie mleka nie przekraczając wagi 500 ml i to cała filozofia 😂 Do mieszanki dodajemy wszystkie składniki oprócz jajka i ziarenek (dodajemy tylko ziółka jeśli mamy jakieś ulubione). Jeśli macie jakieś mieszadło to go użyjcie, ja osobiście wolę ubrać rękawiczkę zmoczyć ją oliwą z oliwek i ugniatać do uzyskania w miarę gładkiej kulki. Kulkę pozostawiam do wyrośnięcia przeważnie w piekarniku przy włączonym świetle (tym razem trochę mi się śpieszyło i nagrzałam piekarnik do 40 stopni, uchyliłam drzwi i tak manipulowałam ciastem, żeby szybciej wyrosło). Ciasto podwoiło objętość już po 40 minutach, czasem trwa to dłużej, zależy to też od tego jakie nam się drożdże udały. Po podwojeniu objętości moczę ręce w oliwie z oliwek i formuje kulki jeszcze przez chwilę każdą ugniatając i znowu pozostawiam do wyrośnięcia (ponownie podwoją, a czasem nawet potroją objętość). Jak już nam pięknie wyrosną smarujemy albo wybełtanym całym jajkiem albo samym żółtkiem (po żółtku będzie ciemniejsza ale nadal śliczna) i posypujecie czym lubicie. Bułki piekłam metodą góra/dół w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20-25 minut. Bułek wyszło mi aż 9 i to na prawdę duże, zresztą sami zobaczcie.
Komentarze
Prześlij komentarz