KOTLETY Z MARCHEWKĄ, GROSZKIEM I ZIEMNIAKAMI
Dzisiaj totalnie nie miałam pomysłu na obiad.. myślałam o kotletach i to na pewno warzywnych.. i takich które będą smakowały mojemu ulubionemu mężowi.. grzebałam.. grzebałam... i wygrzebałam znowu z Insta.. trochę niestety zmodyfikowałam bo czegoś nie miałam.. bo coś mi zostało.. i tak wyszło to cudo:
SKŁADNIKI:
SKŁADNIKI:
- 50 g ziemniaków po obraniu
- około 150-200 g marchewki mrożonej
- około 200 g zielonego mrożonego groszku
- 2 - 3 łyżki cieciorki (też mi z czegoś zostało)
- bułka tarta
- łyżka prażonego słonecznika (z czegoś mi zostało)
- 1 łyżka oregano
- 1 łyżka majeranku
- 1 łyżeczka mielonego kminu
- 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
- sól, pieprz, czerwoną paprykę noi oczywiście chili
- jajko
- jeśli zostało Wam troszkę cukinii, kukurdzy, fasoli itp dodajcie i wyjdzie super
WYKONANIE:
Wykonanie jest banalne: ziemniaki gotujemy z marchewką, groszkiem i tym co nam zostało, i wymaga gotowana 😁 Możemy je ugotować z kostką warzywną albo solą. Pod koniec gotowania dodałam cieciorkę ze słoika i jeszcze chwilkę podgotowałam. Zdejmujemy z "ognia" odlewamy wodę i tłuczemy tłuczkiem 😇😈 dodając wszystkie przyprawy oprócz bułki i jajka. Przed zagniataniem spróbujcie masy bo w mojej ewidentnie brakowało ostrości i soli 😉 i jeśli jest bardzo wodniste dodajemy trochę bułki tartej (ja dodałam nie całe pół szklanki). Mokrymi dłońmi formułujemy kotleciki (mogą być i małe, i duże bo są fajnie zwarte) obtaczamy w jajku potem w bułce i smażymy.
Kotleciki wyszły świetne!
Edit: jak nie wykorzystacie całej masy pierwszego dnia, drugiego możecie uformować małe kulki (już bez panierki) i zrobić z innymi dodatkami mając zupełnie inny obiad 😉
Komentarze
Prześlij komentarz