LECZO WEGETARIAŃSKIE

Wolny dzień i kupa "śmieci" w lodówce z którymi trzeba coś zrobić bo szkoda by było gdyby się zepsuły. Najlepszym pomysłem na tą porę roku chyba najlepsze jest leczo. Można przecież do niego wrzucić praktycznie wszystko!!! I tak na prawdę właśnie to zrobiłam w granicy rozsądku, żeby jednak mimo wszystko miało to SMAK!

SKŁADNIKI:

  • 1 ząbek czosnku
  • 1 cebula
  • 1 łyżeczka brązowego cukru
  • oliwa z oliwek
  • masło
  • 1 cukinia
  • 1 bakłażan
  • puszka pomidorów (miałam już przyprawione włoskie)
  • mały słoiczek przecieru pomidorowego
  • pół dużego selera
  • duża marchewka
  • pieprz ziołowy
  • chili
  • sól
  • zioła prowansalskie
  • papryka słodka
  • papryka czerwona
  • papryka żółta
  • papryka zielona
  • 3 łyżeczki śmietanki 30 %
  • opcjonalnie pikle czosnkowe firma PATAKS https://www.pataks.pl/produkty/pikle 
  • opcjonalnie czosnek niedźwiedzi w oleju (kupiłam przy drodze od Pana "ku zdrowotności")
No to co.. no to jedziemy..
Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy na wielką patelnie (ja używam WOKA, którego bardzo polecam jak będziecie w IKEI https://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20343648/ robię w nim prawie większość rzeczy i sprawdza się fenomenalnie. Cebulkę możecie podsmażyć na czym chcecie, ja smażę na maśle ponieważ lubię po prostu ten zapach. Do cebulki wrzucamy czosnek pokrojony w paseczki, kostkę, trójkąty - wszystko jedno. W przepisie podany jest ząbek czosnku ale słuchajcie, tak na prawdę możecie dać ich nawet kilka, czosnek się trochę utlenia podczas pieczenia czy gotowania, albo dajcie sobie go więcej albo wrzucajcie trochę później. Do tego lubię dodać płatki chili albo paprykę słodką albo to i to 😊 plus pół łyżki pikli. Nie będę Wam podawać czasu ile czego smażyć na jakim ogniu myślę, że wszystko to wiecie i leczo nie jest jakimś skomplikowanym daniem. Dla tych co przypalają nawet wodę od razu mówię, żeby nie smażyli na pełnym ogniu.. na spokojnie niech sobie "pyrka" 😉 W tak zwanym pomiędzy czasie kroimy w kostkę selera i marchewkę i wrzucamy do WOKA, przykrywamy pokrywką, żeby nam się cudownie powoli rozmiękło. Od razu kroimy paprykę w jakąś większą kostkę (nie chcemy mieć przecież papki tylko leczo) po pokrojeniu od razu wrzucam do WOKA, bakłażana średniej wielkości ze skórą, cukinie średniej wielkości ze skórą (jeśli trafi Wam się przerośnięte warzywo radzę go obrać, skóra będzie za gruba i spie.rzy nam to (grzecznie mówiąc) potrawę. Obserwujcie czy wszystko Wam się ładnie smaży/dusi, co jakiś czas podnoście pokrywkę i sprawdzajcie czy Wam się jednym słowem nie "jara", przypalone nie odratujemy jeśli chodzi o goryczkę nawet szklanką cukru bo z jedzenia mamy wydobyć smak, a nie wycisnąć wszystkie soki 😃 Ja na tym etapie powoli zaczynam dodawać wszelkie przyprawy albo te które wymieniłam albo te które lubicie. Ja zawsze robię przepis kropka w kropkę potem szukam swoich smaków i modyfikuje. Wy nie wiem 😋 Jeśli Wam się coś przypala dolejcie tłuszczu, wody w zależności jaką konsystencję lubicie. Do całości dodałam cudowne pomidory z puszki i cukier. Podduszamy to wszystko razem i dodajemy śmietankę, łychę pikla i łyżeczkę czosnku. Znowu chwileczkę podduszamy i tak na prawdę doprawiamy po swojemu wszystkim co nam się podoba.
jeśli chodzi o modyfikacje to o czosnku pisałam, jeśli chodzi o konsystencję to ja chciałam zrobić bardziej stałą, nie chciałam zupy, jeśli wolicie bardziej "luźno" kupcie passatę taką 700 ml i będzie równie pysznie, a może nawet bardziej? 

Liczę, że Wam posmakuje, my w dwa dni zjedliśmy całego WOKA - jutro na wagę nie wchodzę 😲


















Komentarze

Popularne posty